Najnowsze wpisy

Imperium piekieł, czyli o „Pętli” Patryka Vegi (2020)

Na szyi Patryka Vegi powoli zaciska się pętla. Zaledwie półtora roku temu zaliczał kolejne rekordy popularności, ale od pewnego czasu przychody z jego filmów maleją, wieszcząc potencjalny upadek giganta. Coraz pewniej przebąkuje się o wyczerpaniu materiału i o znużeniu widzów monotonnym stylem tych produkcji. Na szczęście Patryk zawsze będzie mógł liczyć na moją wizytę kinie.…

ANALON ADASAZ, czyli o „TENET” (2020)

Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazywały, że kroi się coś grubszego. Sam Nolan podkreślał, iż „TENET” to jego najambitniejszy projekt, przedsięwzięcie o niesłychanym stopniu złożoności. Wiele można Krzysiowi zarzucić, ale z pewnością nie wyrachowanie. To bardzo grzeczny i prawdomówny chłopiec, który ciężko pracuje, nie podjada cukierków i spełnia składane obietnice. Jest tak, jak nam…

Liberté (2019) – szybka recenzja

Wróciłem właśnie z głośnego artystycznego porno, czyli oczywiście „Liberté” Alberta Serry. Film musiał być naprawdę stymulujący, bo jakaś para za mną wzięła sprawy w swoje ręce i przez dwie godziny mlaskała całusami, grzebała paluchami i sapała orgazmami. Na serio xD. Nie narzekałem – ich seksualna brawura przeniosła orgię z ciemnego francuskiego lasu na ciemną kinową…